Są trzy rodzaje współistnienia bytowości:
- Byty realizują jednostkowe programy zaspokajania potrzeb ciała, korzystając i poszukując nadarzających się okazji schwytania bytu żyjącego, by przejąć jego strukturę.
- Byty wykonują wspólne cząstkowe mechanizmy tworzące konstrukcję struktury współdziałania.
- Byty realizują z przestrzeni nieożywionej na bazie przestrzeni [l.mn.] struktur współdziałania — to, co jest im niezbędne dla ciała, i to, co chcą we wzajemnym życiu.
Pierwszy rodzaj to zachowywanie się materii nieożywionej (np. ruch ciał niebieskich, przemieszczanie się cząstek materii) lub świat zwierząt i roślin. Drugi rodzaj to uporządkowane struktury materii (np. kryształy, budowle) lub stada albo gniazda zwierząt (np. stadne roślinożerne zwierzęta wędrowne, mrówki, pszczoły). Trzeci rodzaj współistnienia jest dostępny dopiero ludziom. Narzucanie ludziom pierwszego rodzaju istnienia jest celem satanistów, drugiego – masonów. W przyrodzie współistnienie w postaci dwóch pierwszych rodzajów wynika wprost z możliwości tamtych bytów. Natomiast jeśli człowiek swoje możliwości życia we współistnieniu z innymi bez szkodzenia wykorzysta do wprowadzania rodzaju pierwszego lub drugiego, to robi to w sposób bestialski, bo nie ma programu przetrwania zwierząt, lecz realizuje zniszczenie planowo.
Tak samo jak mogą być jawne lub ukryte zbrodnie człowieka, tak są zbrodnie społecznej struktury, która jest przez ludzi ustalana, struktury, która przydziela człowiekowi miejsce w mechanizmie. W ten sposób tworzy się realizację ludzkiej zbrodni współistnienia rodzaju drugiego przy pomocy mechanizmów, które są uważane za narzędzie wyzwolenia z przemocy, za drogę postępowania, takich jak prawo. A to nie prawo jest podstawą, lecz prawda, z której powstało prawo jako mechanizm współistnienia przy rodzaju pierwszym: ludzkich zbrodniach przeciwko drugiemu człowiekowi. Natomiast prawo tworzy grunt do współistnienia rodzaju drugiego i takich zbrodni: społecznej eliminacji ludzi.
Dlatego w ten sposób należy rozumieć sens śmierci Chrystusa na krzyżu: mimo że nie mogli mu nic zrobić, gdyby chciał, to pokazał ludziom, że postępując zgodnie z prawdą i dając ludziom to, co jako człowiek zobaczył (uzdrowienia), został odrzucony w faryzejskiej zbrodni współistnienia rodzaju drugiego, na gruncie prawa. Od tego czasu starotestamentowe prawo nie jest podstawą życia społecznego, lecz prawda wewnętrzna człowieka, jego chęci i wiedza.