Uważanie, że ktoś jest lub się jest mesjaszem, osobą bez grzechu to ogromne zafałszowanie. Takie osoby uważane za mesjasza popełniają więcej zła niż inne. Tworzy się społecznie narzucane mniemanie, że taka osoba robi wszystko, co najlepsze dla ludzi, a w rzeczywistości ma przyzwolenie na robienie tego, czego inni nie mogą.
Są używane różne nazwy zamiast nazwy mesjasza (np. wódz, przywódca), ale społeczne traktowanie takiej osoby pozostaje takie samo.
Ponadto mesjasz przeważnie tylko mówi, a nie robi wszystkiego, co uważa, że ma być. Tym zajmują się wykonawcy i całe społeczeństwo.