Kolejność zmysłów według strumienia w lesie: słuch, zapach, wzrok, dotyk, smak. Kolejność zmysłów według strumienia na pustyni: zapach, wzrok, dotyk, słuch, smak.
Co jest podstawą funkcjonowania Ambasady na Ziemi? 8-| 8-|
rlacje wojenne. :-]
Nie jestem zwykłym, normalnym człowiekiem dlatego, że wy to uznacie, ale dlatego, że wy jesteście nienormalni. Po przekroczeniu przez was startowego kredytu społecznego inne stwierdzenie nie ma sensu.
Kto jest aktorem? Czy ten, kto aktywuje słowa w komunikacji osobowej wiedząc, do czego one przynależą bądź gdzie były, czy ten, kto słowa usiłuje czynić w oderwaniu od rzeczywistości i to często w realizacji tego, co już robił gdzie indziej. A kim jest ten, kto gromadzi osoby przez ich nierzeczywiste czynności i nieprawdziwy wygląd, by następnie podstawiać je na drodze rzeczywistej czynności innej osoby w gotowości ich realizacji tego, co destrukcyjne? Czy nie przywódcą terrorystów?
Wszystkie dzieci, które skrzywdziłem przez sieć i poskarżyły się mamie, powinny być wdzięczne, że nie stały się emo, ponieważ okazując zaufanie anonimowej osobie — narażały się na wykorzystanie, a ode mnie otrzymały od razu to, co mogły zrozumieć, mimo że nie zrozumiały. Nadal chcecie stworzyć wszystkim dzieciom nowe, bezpieczne życie, lepszy świat? :->
Pedofob
Kanibalizm to jest praktykowana wiara bez uzasadnienia rzeczywistego, eugenika to jest praktyka. Dlatego eugenika nie jest kanibalizmem, ale jest czymś o wiele gorszym.
W zasadzce społecznej przygotowanej przez ludzi w którymś miejscu przestrzeni publicznej mogą wystąpić dwa rozwiązania ze strony czyhających po zaistnieniu w którymś z ich umysłów — obrazu wybiórczo wspólnego w napastniczym programie obrazkowym:
- ‣ Wystąpi nie przewidywalne nasilanie społecznej gotowości grupy do ataku.
- ‣ Pozostanie skonkretyzowany program agresji do zastosowania rutynowego w przyszłości.
Martwi umysłowo, napakowani grabioną materią cywilizowani kanibale przychodzą do enklaw oglądać, jak — zgodnie z ich skrywanym przed nazwaniem wzorcem destrukcyjnego używania własnego i cudzego życia — osobniki mające większe możliwości poruszenia się mordują nowe życie, by ewentualnie proponować własną cywilizację robienia tego ‚humanitarnie’.
Jedną z moich bieżących działalności od kilku lat, od kiedy pojawił się na taką popyt z potrzeb ludzi, jest prowokowanie bestii społecznej do ataku przez aktywację obrazów dyskryminacji mnie w umysłach ludzi, nauczonych masowo w Babilonie wykształconym w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat. Piszę to, by wam wyraźnie ukazać, gdzie jest granica rzeczywistości ze mną: traktuję was jako dłużników, którzy nie potrafią spłacić swoich poprzednich i bieżących zobowiązań materialnych, a nadal kradną bezkarnie masowo, udając prowadzenie poprawnych działalności gospodarczych. To łatwo zrozumieć w porównaniu procesu bez porównań obrazowych: jeżeli kobieta jest w opiece mężczyzny podczas zbliżenia, jeśli zauważa on jak aktywować pojawiające się błędy, by je skasować przez sprzeczność z innym bieżącym ułożeniem, to osiąga oczyszczenie, w przeciwnym wypadku utrwala własną prostytucję w chaosie programów w umyśle. To dlatego cywilizacja wam się rozpada, mimo że materialnie zabijacie niewinnych, by jeszcze uzyskać ich zasoby dla przeżycia. Ja wam nie utworzyłem Babilonu, w którym byliście i jesteście, a we własnym umyśle mam rzeczywistość świata materialnego oraz waszych czynów oszustw i agresji. Więc nie mam potrzeby, by naprawiać wasze problemy, a tylko konsekwentną realizację rzeczywistości.
Nie jestem politykiem, lecz świadkiem i uczestnikiem wydarzeń. Żadne zapisane słowa nie są osądem lub karą tylko dlatego, że są zapisane lub dostępne, ale są nazwaniem rzeczywistości, która nie była naprawiana w czasie bieżącym wydarzeń, nie została naprawiona później i najczęściej była podstawą do wprowadzania mechanizmu niszczenia stosowanego później, obecnie i w przyszłości.
Wszystkie szkody, które się uczyni człowiekowi, naprawia się odpowiednio do tego, co zostało zniszczone, oraz do tego, gdzie to zostało zrobione, na jak dużym obszarze świata. Natomiast jeśli nie potrafi się rozmawiać i nazywać rzeczy tym, czym są, ale stosuje się język obrazkowy do ukrywania rzeczywistości, to nie ma się żadnych podstaw do bycia osobą uczestniczącą w naprawianiu uczynionych szkód i tym bardziej do rozumienia sensu zapisanych słów, które wtedy traktuje się według własnych reguł zakazanych i nakazanych obrazów. Dlatego jakiekolwiek naciski w celu ukrycia słownego zapisu rzeczywistości nie są przeciwko woli pojedynczej osoby, ale są przeciwko prawom funkcjonowania rzeczywistości. I choćby jednostkowo takie słowa były w pewnym czasie nieobecne albo obecne, to zapis na czas wieczny, dopóki żyją ludzie, którzy uczynili lub korzystają z uczynionych szkód — jest najmniejszym wymogiem obecności w cywilizacji ludzkiej, a ludziom posługującym się językiem obrazkowym pozostaje tylko wydawanie zwierzęcych odgłosów brzmiących czasem jak usłyszane wypowiedzi.
Z pamiętnika młodzika. Zaskoczenie opiekunów OpenBSD zaistniałe przed laty, gdy usłyszeli przypadkiem podczas rozmowy na kanale IRC, że ich ‚dziecko’ (system operacyjny) jest ‚pierdolone’ innym kompilatorem niż wybrany przez nich, było „jedynym w swoim rodzaju” ⁅film ‟Shrek”⁆ niepowtarzalnym a nie planowanym wydarzeniem społecznościowym. Wtedy amerykańsko‐rosyjskie stosunki zagraniczne były jeszcze możliwe… ;-)
Co jest przyczyną tego, że ludzie to bestie? Teoria kreacyjno‐ewolucyjna: ;-)
Oryginalny kot genetyczny człowieka w wyniku wielu tysięcy lat ewolucji w otoczeniu małp żyjących na drzewach Edenu uległ degeneracji i w obecnych czasach produkuje tylko enzymy trawienia mięsa. Dlatego owoce przestały być pokarmem, a bestie muszą hodować zwierzęta. ;->
Jak to jest, że robotnik zatrudniony na budowie wykonujący w danym czasie pozorowaną pracę przesuwania elementów bez potrzeby w wielokrotnie spowolnionym tempie — pokazuje mi przy użyciu narzędzi pracy znaki będące groźbą bezpośrednią opartą na szpiegostwie obserwowalnych zdarzeń zaszłych z moją osobą w niedalekim czasie w innym miejscu? Jest masonem (tajna grupa), awanturnikiem (agresja) i leniem (płaca bez pracy), a jego pracodawca marnotrawcą pieniędzy? To już obrazek z życia codziennego.