‟overcq”

Internet

Inwazja informacyjna w pozorach

Do tej publikacji dołączona jest wycinanka komentarzy spod jednego artykułu na «interia.pl». Kolejność komentarzy wiernie odtwarza tę obecną w tamtym okresie kilku godzin, lecz wszystkie gałęzie komentarzy odpowiedzi na komentarze są tutaj otworzone, jednocześnie widoczne, podczas gdy oryginalnie (na tamtym portalu) jest otworzona najwyżej jedna gałąź odpowiedzi na komentarz, po kliknięciu, a pozostałe są zamykane. Nowo dodany przez kogokolwiek komentarz nie będący odpowiedzią na już obecny ukazywał się na górze istniejących, więc w celu zrozumienia historii komentarzy należy czytać od dołu do góry wszystkie o ikonach (‘awatarach’) przyległych do lewej ramki. nowo dodany komentarz będący odpowiedzią na już obecny ukazywał się wewnątrz otwartej gałęzi poniżej już w niej obecnych, więc potrzeba uzupełniać czytanie ogólne, od dołu do góry — ewentualnie o czytanie od góry do dołu odpowiedzi na komentarz — czyli tych o ikonach (‘awatarach’) odsuniętych w prawo od lewej ramki. Ze względu na to, że jest to wycinanka, to wszystkie daty komentarzy podane bezwzględnie jako godzina są prawdziwe, a te podane względnie jako odstęp czasowy od teraz — są napewno większe niż były w rzeczywistości (opóźnione do chwili zachowania obrazu komentarza).

Dlaczego utworzyłem tę publikację? Ukazana tutaj forma komentarzy dostępna dla czytających tamten artykuł w okresie kilku godzin jest taką samą sytuacją jak ta, która była obserwowana przeze mnie w danych przypadkach przed kilku laty na czacie (usługa rozmawiania w czasie rzeczywistym w grupie osób) «interia.pl», ale też czasem występująca na czatach «wp.pl» lub «onet.pl», lecz na czacie «wp.pl» takie sytuacje były administracyjnie utrudniane (nieskutecznie jakkolwiek), a na czacie «onet.pl» były po fakcie chyba zaostrzane rygory dostępu do czata utrudniające takie zachowania. Ta sytuacja, którą tutaj ukazuję na przykładzie dość niezwykłym, nieoczekiwanym przeze mnie i nie spotykanym w systemie komentarzy, to użycie ukrytej agresji ukierunkowanej, destrukcyjnej dla umysłu w trakcie publicznej dyskusji będącej na granicy akceptacji jakiejkolwiek obecności, gdy wydaje się, że ludzie wypowiadający się nie zachowują wobec siebie szacunku, są wulgarni, napastliwi, zwracają na siebie uwagę osób nadzorujących jako sprawcy, podczas gdy chyłkiem ktoś zaczyna atakować ukierunkowanie pod fałszywą formą poprawności wypowiedzi, a to właśnie taka osoba jest agresywna i destrukcyjna, a nie te, które jawnie przekraczają granice normalnej dyskusji, mimo że brak szacunku i wulgarność mogą szokować osoby nie przyzwyczajone i w ten sposób uniemożliwiać spostrzeżenie tych, którzy tak powstałą sytuację wykorzystują do rzeczywistego niszczenia umysłu, a nie pustych słów. Tutaj właśnie chcę ukazać, jak takie zbrodnicze osoby atakują w sytuacji swobodnej dyskusji, podczas której zaczyna brakować szacunku do drugiej osoby.

W historii czasu od publikacji artykułu, pod którym są te komentarze czytelników, uchwycony tu okres kilku godzin był w okolicach może ok. połowy lub 2⁄3 okresu popularności artykułu, patrząc po datach zbioru komentarzy pojawiających się pod nim. Publikacja tego konkretnego artykułu była oczywiście osadzona w historii wcześniejszych, powiązanych tematycznie artykułów, które zapewne czytali ludzie komentujący teraz. Ten artykuł miał tytuł ‟Meksyk odpowiada "nie" na rady Watykanu”, skądinąd nie nowe zagadnienie w historii kontaktów Watykanu z Meksykiem od wielu lat, więc można uznać ten artykuł na «interia.pl» jako wyrywek z historii bieżącej dość enigmatyczny, niewiele nowego ukazujący. Natomiast blisko powiązanym wstecz artykułem na tym samym portalu był tak samo krótki artykuł o słowach papieża krytykującego media informacyjne w komunikacji do jakiejś włoskiej gazety czy rozgłośni. Oczywiście czytelnicy tamtego artykułu — jak można było przeczytać w komentarzach pod tamtym artykułem — przyjęli, że to właśnie oni i ich komentarze były powodem takiej wypowiedzi papieża, jakkolwiek nie ingeruję tutaj w politykę międzynarodową czyli w to, że oni ·również· mogli być powodem takich słów papieża, a w szczególności zastanowić się nad poruszonym problemem w swoim środowisku, też na «interia.pl» i nie tylko. Trzeba jednak zauważyć, że komentarze pod tamtym artykułem były masowo agresywne ideologicznych ateistów przeciw wierzącym i ideologicznych konserwatystów wierzących zabraniająco przeciw wypowiedziom, lecz to zjawisko występuje z moich spostrzeżeń na każdym portalu od pewnego czasu, gdy powstała rzeczywistość możliwej lub już dokonanej aneksji Krymu, bez względu na rzeczywiste przyczyny inwazji ateistycznej w komentarzach użytkowników, która przecież nie ma bezpośredniego związku tematycznego z tym wydarzeniem.

Sklejanka komentarzy z «interia.pl»

Opiszę teraz zgodnie z ogólnym czasem ich pojawiania się (od dołu do góry) wybrane komentarze, a trzeba zauważyć, że jest to tylko jedna strona, najnowsza w tamtym czasie, komentarzy, które wszystkie przeglądnąłem dla zrozumienia nastroju tłumu. I te same pseudonimy anonimowych wypowiedzi wcale nie muszą należeć do tych samych autorów, ponieważ nie są zarejestrowane na portalu jako unikalne; ktokolwiek mógł powtórzyć już użyty pseudonim. Załączony obrazek komentarzy najlepiej otworzyć w drugiej karcie lub oknie, by przesuwać wgląd niezależnie od tekstu tej publikacji.

Komentarz pod pseudonimem “~odwet” z godziny 00:46. Już sam pseudonim sugeruje, że autor jest związany jakąś historią niejawną, do której się odnosi nie bez przyczyny, ale niesposób poznać, do czego to odnosi, może do jakiegoś cudzego komentarza z wcześniej, jakkolwiek nie zauważyłem do którego. Widać, że jest już zdenerwowany i proponuje mentalnie pewien rodzaj linczu za ateistyczne wypowiedzi zrealizowanego rękami nieodpowiedzialnych.

“~MatkaBoska” z 00:52. Podążanie tą ścieżką czyli prowokacja zwykła pseudonimem desakralizacji, a w drugim rozumieniu – użycia publicznie konkretnej, lecz nie zarejestrowanej konkretnie jako podmiot, nazwy własnej, imiennej osoby kultu religijnego.

Poniżej cała lista komentarzy odpowiedzi, w których szokująco, statystycznie i metodami personalnymi autorzy próbują uzasadnić swoje poglądy, jak to zwykle się dzieje w środowisku młodych ludzi. Choć dla nich właśnie tematycznie te zderzenia osobowościowe są najważniejsze, i są faktycznie denerwujące.

“~janek” z 00:55. Prymitywna prowokacja po oderwaniu się od tematu artykułu: pochwała Meksyku w tym kontekście jest fałszywa, ponieważ żeby myśleć zgodnie z treścią tego komentarza, to należało by uznać, że Meksykanie się zbuntowali, podczas gdy — jak można się domyślać — oni nawet mogli nie zauważyć w ich mediach informacyjnych pojedynczej sytuacji relacji z Watykanem w sprawie ich prawa aborcji. Komentarz ukazuje albo niewiedzę, albo ignorancję — dla prowokacji emocjonalnej.

“~kleryk” z “1 godz. 14 min. Ryzykowne użycie pseudonimu na granicy wolności wypowiedzi anonimowej, jednak mimo wszystko nie jest to nazwa własna.

“~arek” z “1 godz 1 min”. Pierwsze jawne wystąpienie nie na temat w postaci tajnego języka ukierunkowanego na kogoś z jakiejś rzeczywistości chwilowej. Decyduje o takiej klasyfikacji: 1• Użycie w tym kontekście słowa “pornole”, które jest emocjonalnie negatywne, pogardliwe, stosowane przez ludzi mających przekonania przeciwko filmom pornograficznym — a tutaj użycie w sensie pochwały własnej czynności, więc jest to fałsz udowadnialny na gruncie znajomości powszechnego użycia języka polskiego, co oznacza, że jest to raczej wypowiedź niby potępiającego tzw. „pornole” przez odwołanie do nieobecnego w treści komentarzy konkretu rzeczywistego w tajnym języku skojarzeniowym czyt. szpieg. 2• Ponadto profesjonalne użycie naprzód, bez sprawdzenia potrzeby, lecz dla pewności — standardowego oszustwa programów wykrywających niecenzuralne słowa, tutaj “s.x .” (razem z odsuniętą kropką), co jest dobrze znane jak — tylko w środowiskach praktyków.

“~katolik” z “52 min”. Bardzo negatywne zgrupowanie wszystkich katolików w stereotypie, jakkolwiek rzeczywiście uzasadnione ukazaniem pewnego zjawiska społecznego, jednostkowego.

“~Julo” z “40 min”. Oczywiście wydaje się, że autor się myli, ponieważ podatek VAT jest podatkiem mającym na celu zapobieganie jednej z ogólnych kategorii oszustw gospodarczych w procesie rzeczywistej, a nie poprostu formalnie finansowej, wartości dodanej produktu. Natomiast tym „smokiem”, którego autor tutaj nazywa, mógł być społeczny smok informacyjny czyli np. osądzająca opinia publiczna itd. z bajek dla dzieci lub ‟Apokalipsy” (księga Biblii). Taki mój drobny komentarz tutaj.

“~odwet” z “38 min”. Być może inna osoba niż poprzedni “~odwet”, jak można wnosić z przeciwnego sensu komentarza. Użycie faszystowskiej metody sfałszowania możliwego sakrum niemożliwością wewnętrzną, ogólnie – przypisanie sobie fałszywie destrukcyjnego zdarzenia w konkretnej grupie społecznej, z którego powstało dobro personalne tutaj wyraźnie widoczne jako mówione nieprawdziwie. Jest tu standardowa formuła językowej agresji obszarowej, konkretyzującej na dowolnej ofierze, podpadająca pod wzorzec: ~( ~p->q ). Decydująca jest ta negacja poza nawiasem czyli to, że widać, że autor ukazuje w osobie pierwszej nieprawdziwie. Nie jest to problem szyderstwa, lecz umieszczenia negatywnego programu u odbiorców na przyszłość, umieszczenia tzw. kompleksu (z psychiatrii), programu, w którym nie będzie można nazwać słownie negacji poza nawiasem, ponieważ najpierw należałoby ją oderwać od zapamiętanej pętli, a nie każdy to potrafi. Pozatym widać, że autor już jest na jakimś narkotyku fizjologicznym, ponieważ “vardziej” zamiast “bardziej” — spieszył się i nacisnął klawisz położony obok właściwego. :-) I “zaczełem” czyli pewnie jakaś niższa grupa społeczna się ujawnia: chłop albo robotnik.

“~wesołowski” z “34 min”. Widać, że klakier wykorzystujący sytuację, lecz oczywiście nastąpiło użycie nazwy własnej, która faktycznie przez popularność się uzwyczajniła, jednak nie przestała być nazwą własną konkretnej osoby.

“~adrian” z “26 min”. Kolejne użycie tajnego języka przez osobę ukierunkowującą czyjś konkret, nieznany z treści komentarzy, przeciwko jakiejś osobie szpiegowanej przypuszczalnie przez dostęp do rejestrów identyfikujących osoby przez połączenia internetowe w którymś miejscu sieci Internet. Jest to kontynuacja poprzedniego wskazanego przeze mnie wpisu rozpoczęcia, ale teraz z mniejszym naciskiem emocjonalnym: było „kochać”, a teraz „chcieć”. Nie jest pewne, czy ten komentarz nie jest jednorazowym dopiskiem jakiejś osoby do intencji autora “~arek”, lecz raczej potwierdza to pierwsze brak wcześniej tego tematu poza pojedynczym komentarzem “~arek” i użycie standardowej symulacji pseudonimowej dla poprawienia oceny komentarza automatycznie nadawanej przez programy cenzurujące: różne imiona ze słownika, małą literą.

“~wujekDobraRada” z “29 min”. Po prostu wykorzystanie rozpoczętej agresji ukierunkowanej w celu dołączenia ograniczającego negatywizmu ideologicznego przeciwko Kościołowi Katolickiemu, typ komunistyczny wytwarzania wroga publicznego w bezsilności braku cenzury w obecnych czasach.

“~mikolaj” z “23 min”. Dalsza część tej samej wypowiedzi publikowanej jako osobne komentarze w celu wymuszania na systemie komentarzy portalu umieszczania komentarza na początku dla czytelników. Jednak tutaj nie występują dwa elementy fałszywego wniosku, lecz tylko jeden obrazek, który bez początkowych dwóch komentarzy nie miałby znaczenia, więc jest to również manipulacja systemem komentarzy w celu ukrycia dokonywania agresji tajnym językiem, gdy dwa poprzednie komentarze zostałyby usunięte w wyniku cenzury i nie byłoby istotnych dowodów.

“~Franek” z “27 min”. Chyba ten sam współpracownik który poprzednio. I dodatkowo użycie nazwy własnej wskazującej w sposób wymuszający dozwoloność, bo niewystarczająco konkretna i w sytuacji braku trwania opisywanej tutaj niejawnej agresji byłaby dozwolona.

“~robert poznan” z “17 min”. Wygląda tak, jakby ta osoba dołączyła na zasadzie zastanej sytuacji do wolności wypowiedzi agresywnych. A trzeba zauważyć, że tamte wskazane przeze mnie komentarze nie mają odpowiedzi poza pojedynczymi, ponieważ czytelnicy prawdopodobnie nie potrafili zrozumieć ich celu, sensu, jednak potrafili zrozumieć wytwarzane takimi treściami nastawienie negatywne — stąd bieżący komentarz. Komentarz ten chyba został już wtedy usunięty, jak można zauważyć po tym, że “Odpowiedzi: 0”, mimo obecnej, tzn. system już usunął, a w mojej przeglądarce jeszcze była treść komentarza odpowiedzi.

I ten ostatni komentarz, którego treść jawnie była skierowana przeciwko Kościołowi Katolickiemu, konkretnej instytucji społecznej, a autor — moim zdaniem — nie należał do grupy atakujących rzeczywiście, lecz mających i eksponujących swoje rzeczywiste, nauczone przekonania w sytuacji zauważonej gotowości na nie, mimo że te przekonania są konkretnie poniżające — został skasowany, ale komentarze szpiegów‐prowokatorów, którzy wcześniej trzema komentarzami nowymi wywołali sytuację ukierunkowanej agresji nie zostały usunięte, lecz tylko poddane zwykłemu rozpraszaniu w drzewie komentarzy przez naprawdę niewielkie ilości ocen i tak mało skutecznych, bo o to też zadbali autorzy tamtych komentarzy, m.in. przez użycie pożądanego masowo wśród młodzieży obrazu ‟seks”, by właśnie tym trzem komentarzom dostały się oceny w systemie komentarzy, który bezmyślnie umieszcza wtedy te treści jako ważne dla czytelników.

Tak właśnie w internecie panoszą się na podstawie nie rozumianej powszechnie wolności wypowiedzi, bo bez odpowiedzialności, różni zbrodniarze międzynarodowi, którzy ukierunkowują swoje terrorystyczne treści przeciwko celowi osobowemu w czasach poczytności jakiegoś artykułu nie na temat tego artykułu, programują destrukcyjnie wszystkich czytelników, na których się nie ukierunkowują, oraz pozostają bezkarni, a nawet z własnymi treściami destrukcyjnymi na pierwszych miejscach w automatycznym systemie. Jakkolwiek w systemie komentarzy to jest chyba pierwszy zauważony przeze mnie przypadek.

Na tym rzeczywistym przykładzie można było zobaczyć jak:

Tak właśnie wygląda tzw. „brudna wolność”, która teraz jest obecna w zdemoralizowanym Zachodzie i demoralizującym się Wschodzie tam, gdzie jest rzeczywiście tzw. „wolność wypowiedzi” i dlatego można w ogóle mówić o wolności. Jak widać – taka wolność, z której korzystają agresorzy niszczący to, co jest wartościowe, bo rzeczywiste, czyli niszczący wartości życia. W tej „brudnej wolności” najpierw wolno cokolwiek zniszczyć, a później ktokolwiek może wyrażać swoje protesty, o ile potrafi mówić o rzeczywistości. Rzeczywistą wolnością wypowiedzi, a nie tą pozorną, służącą do inwazji, proponowaną przez Zachodnie kraje niegdysiejszej wolności będącej wtedy u nich tylko swobodą rozprzestrzeniania się na nowe obszary, gdzie nie było przez pewien czas konieczności słownego wyrażania rzeczywistości — jest nie fikcyjna wolność wypowiedzi uregulowana jak proponują komunizmy i faszyzmy względem satanizmu „brudnej wolności”, lecz wolność wypowiedzi co do rzeczywistości każdego rodzaju, która jest, a by taką wolność mieć u każdej osoby od siebie, to trzeba posiadać kompletny model rozumianej przez siebie rzeczywistości przez każdą osobę i tylko mówić o rzeczach względem tego wspólnego modelu rzeczywistości, o rzeczach odrębnych bytowo. Więc — jak się okazuje — trzeba posiadać społecznie pełne zrozumienie tego, co się robi, w czym uczestniczy, choćby się uczestniczyło czy inaczej robiło rzeczywiście niewiele i to zrozumienie było niewielkie obszarowo, a po to, by ·zauważać wszystko, co się pojawia bez żadnych reguł kolejności· z zewnątrz w przedmiocie, ale rozumiane przez wiarę w wiedzy mimo jeszcze ·niewidzialności wszystkiego· i przy niesymulowaniu reguł pojawiającego się — dla pokazania, że się rozumie, bo wspólnie naśladuje.

inne wycinanki

Nowomowa, symbol wyrwany z jakiejś rzeczywistości („6”), przypuszczalnie w znaczeniu groźby zrobienia czegoś („szukać”).

Sklejanka komentarzy z «interia.pl»

Naśladowanie dźwiękowe do skojarzenia czynienia kontynuacji tego, co zostało opisane przy wcześniejszej, pierwszej wycinance. Podczas gdy nie jest już to czynione, ponieważ nie ma tutaj już tych manipulacji, oszustw językowych, rozumianych a nie nazwanych do czasu tej publikacji, ani oszustw na systemie komentarzy, jednak jest to usiłowanie pokazania, że jest się groźnym nawet za szybą — dobrze znane anarchistyczne zakańczanie się takiego typu sytuacji do czasu kolejnej agresji.

Sklejanka komentarzy z «wp.pl»

nowe środowisko

Już nie ma zbytniego ukrywania się.

dyskusja w komentarzach na «wp.pl»